Czwartkowe spotkanie z Adamem Ochwanowskim.
Dodał: MC Data: 2009-12-08 22:11:38 (czytane: 7452)
By przybliżyć postać Adama Ochwanowskiego cytujemy poniżej fragmenty artykułów, które ukazały się w mediach przy okazji jubileuszu trzydiestolecia pracy twórczej poety z Ponidzia:
- "Adam Ochwanowski, jeden z wybitniejszych, współczesnych poetów polskich. Krytycy literaccy stawiają go w jednym rzędzie z twórcami, takimi jak laureatka nagrody Nobla Wisława Szymborska. Od kilku lat mieszka w Złotej Pińczowskiej, swojej rodzinnej wsi. Osiadł tutaj po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził piętnaście lat. Pracuje w starostwie pińczowskim. Wiersze, jak sam żartobliwie mówi, za jednym posiedzeniem - pisze zawsze trzy. Jeden dobry, drugi do uratowania, a trzeci... do kosza."
- "Jako świeżo upieczony absolwent Państwowego Studium Kulturalno -
Oświatowego w Krośnie, pojawiłem się w Kielcach w 1973 roku i trafiłem
pod skrzydła ówczesnego szefa Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego -
Ryszarda Miernika. Wkrótce trzema wierszami zadebiutowałem na łamach
Słowa Ludu, a był to okres, kiedy w Kielcach rodziły się wspaniałe
inicjatywy wydawnicze (Bazar poetycki, Zeszyty Kieleckie, Biblioteka
Przemian itd.). Nie sposób wymienić wszystkich ludzi o wielkich sercach
i talentach, z którymi przesiadywałem częstokroć: w "Klubie
Dziennikarza", "U Sołtyków", w "Dziurce" teatralnej czy w piwniczce
Słowa Ludu. Miejscem gawęd, spotkań bywały pracownie plastyków czy
ośrodek rzeźbiarski "Na wietrzni" - wspomina Ochwanowski. Trudno dziś
ocenić, na ile ówczesne Kielce odcisnęły piętno na twórczości Adama
Ochwanowskiego, ale wór z Jego dokonaniami pęczniał i już w 1978 roku
Adam debiutował na łamach "Twórczości" - najstarszego miesięcznika
literackiego w Europie. Wkrótce także wiersze ponidziańskiego poety
wypełniały łamy: "Poezji", "Nowego Wyrazu", "Akcentu", "Życia
literackiego", "Tygodnika Kulturalnego", "Literatury", "Sycyny",
"Frazy", "Nowej Okolicy Poetów", "Kameny" i innych.
Rok 1981 przynosi debiut książkowy "Dopóki żyją matki" (Wydawnictwo Łódzkie) a za druga książkę "Dotyk Madonny" Ochwanowski otrzymuje nagrodę literacką miesięcznika "Przemiany". Nagroda wynosiła - jak fama głosi - 10 tysięcy ówczesnych złotych.
Lata pobytu w USA są płodne i w efekcie jeden po drugim ukazują się tomy poezji Ochwanowskiego. Za tom "Północ" (1997 r.), autor nominowany zostaje do Paszportu Polityki. W tym samym roku ukazuje się drukiem "Oswajanie świtu" a potem kolejno: "Ostatni seans z Julią" (2000 r.), "Śpij kolędo, śpij..." (2002 r.) i "Erotyki i przytyki" (2003 r.). Do utworów ze zbioru "Śpij kolędo, śpij..." kompozytor Andrzej Żądło pisze muzykę i powstaje rodzaj śpiewogry, wstrząsającej, bulwersującej i wbijającej w zadumę zarazem.
Krakowski Teatr Bagatela włącza ten spektakl do swego repertuaru a recenzje po premierze pełne są zachwytów i podziwu." /źródło: MGBP/
źródło: www.busko.pl
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 18.223.32.230