'24h domowy sklep monopolowy' zamknięty przez policjantów

do Jan (2020-03-03 13:44:13)

Zgadzam się z Tobą. Dodam że dawniej to dostałby pałą po d...ie i na kolanach do domu.

Jan (2020-03-03 08:42:28)

Za komuny było mniej sklepów z alkoholem ,panowały jakies zakazy teraz w każdym sklepie spożywczym można kupic tą trutkę na ludzi a ile jest samych sklepów monopolowych.Nie wolno bylo zeby sklep z alkoholem był blizej jak 100m od szkoły,kosciola,przedszkola a sprzedaz dopiero rozpoczynała sie o godz.13 i produkowany był na innych procesach nie z proszku jak teraz.Teraz produkuje sie narkotyk w płynie pod nazwa alkoholu i rzad na to zezwala bo ma ogromne dochody do budrzetu ze sprzedazy.Chca zwiększyc dzietnośc bo nie będzie miał kto pracować.Kto będzie pracował jak naród będzie chory!

(2020-03-02 10:41:18)

Mandaty za picie w miejscu publicznym to wymysł przestarzały , komunistyczny i mało skuteczny .Po raz kolejny wypowiadam sie tu ,ze terazniejszy alkohol to nie dawny to wyrób syntetyczny po którym bardzo szybko się uzależnia tak jak papierosy.Takich ludzi powinno sie leczyc a nie karac mandatami które sa do łatania budżetu.Tych ludzi też trzeba zajac pracą i terapią . Nie tak jak robią to słuzby powołane do walki z alkoholizmem że ,za czym załatwią swoje procedury to minie trzy lata,Powinn to działac natychmiast.,nie bawic się w przepychanki od "iwana do pogana"

Do Krzysztof (2020-03-01 14:52:29)

A co, gdy alkohol być może jest zakupowany w jedynie słusznej hurtowni? Czy wtedy służby podległe wiadomo komu będą zajmować się sprawą??? Czy ktoś cofnie wtedy koncesję???

do poprzednika: (2020-03-01 11:14:25)

żadne służby nie są zainteresowane ściganiem takiej patologii z własnej inicjatywy. Interweniują wtedy gdy dokonasz zgłoszenia, gdy któryś umrze w miejscu libacji albo gdy ktoś dostanie po gębie, i to nie zawsze. Po co policjant czy strażnik będzie robił sobie wroga, będzie tworzył papiery, chodził do sądu za świadka. Lepiej przejechać i odwrócić głowę. Na Osiedlu Kościuszki i Pułaskiego ogrodzenia placów zabaw były niszczone przez wandali kilkadziesiąt razy, oczywiście potem zawsze przyjeżdżała ekipa z Gospodarki Komunalnej i naprawiała ogrodzenia na koszt podatników. A prawidłowo zarządca terenu powinien złożyć zawiadomienie o przestępstwie lub wykroczeniu i wtedy tzw. służby zrobiłyby to co do nich należy. Samo zamknięcie sklepu z piwem przypomina walkę z chorobą weneryczną za pomocą tabletki od bólu głowy.

Krzysztof (2020-03-01 10:07:59)

Co robi Policja, Straż Miejska z patologią alkoholowa na Oś.Sikorskiego.Jest tam sklep tzw.Tomaszek gdzie od samego rana grupy alkoholików prześladuja na parametrach okien sklepowych już w stanie po spożyciu.Teren wokół sklepu wygląda jak miejski szelest, obsikane ściany, itd.Codzienne interwencje służb nic nie przynoszą. Czy naprawdę jest tak trudno rozwiązać ten problem, czy są to tzw układy. Czy trudno odebrać koncesję na sprzedaż alkoholu. Wystarczy aby służby wystąpiły z wnioskiem do Burmistrza o cofnięcie koncesji i po problemie.

:) (2020-02-29 21:52:09)

to co na zdjęcu to cały asortyment? a gdzie reszta? w policyjnym magazynie? uuu...to się tam alkohol w wodę zamieni.

:) (2020-02-29 21:48:25)

niegdyś nazywało sie taki lokal U BABKI. W pierwszym bloku na os.Kościuszki był taki lokal. Nawet milicjanci chodzili tam po wódkę. oczywiście babce nie płacili. przymknięcie oczu kosztuje.

(2020-02-29 15:49:22)

Podac z nazwiska kto prowadzil ten proceder i adres.